EMERYTURA

Czy wszyscy dopłacimy do niskich emerytur artystów?

Niedawno wśród rządzących pojawił się pomysł objęcia artystów zawodowych ubezpieczeniem społecznym. W przypadku artystów, których nie będzie stać na opłacenie składek emerytalnych, do emerytury dołoży państwo, czyli my wszyscy w formie wyższych podatków. Zachęcam do dyskusji na temat dopłat do emerytur artystów.

Coraz częściej słyszymy w mediach, że znana gwiazda muzyki rozrywkowej lub znany aktor muszą utrzymać się za bardzo niską emeryturę. Wszystko wynika z tego, że artyści przez lata swojej kariery płacili bardzo niskie składki emerytalne – aktorzy i inni przedstawiciele wolnych zawodów ze świata kultury i sztuki często są zatrudniani na umowy zlecenia, a od nich nie były odprowadzane składki ZUS. Lider zespołu Bayer Full, Sławomir Świerzyński, pewien czas temu narzekał na wyliczoną emeryturę na poziomie niecałych 400 zł. Jest tutaj prosta zależność – niskie składki emerytalne oznaczają niskie emerytury.

Pojawił się pomysł, aby to państwo dołożyło do składek płaconych przez artystów do ZUS. Może to być od 20 do 80 procent składki. Według założeń dopłaty mają być neutralne dla budżetu, ponieważ zostaną pokryte z opłaty reprograficznej. Eksperci uważają, że takie rozwiązanie będzie głęboko niesprawiedliwe i szkodliwe społecznie, ponieważ trudno jest cofnąć przywileje emerytalne, które zostały nadane kolejnej grupie społecznej.

Na liście prac rządowych na drugi kwartał bieżącego roku pojawił się projekt ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego. Projekt zakłada objęcie ubezpieczeniem społecznym zawodowych i certyfikowanych artystów, których w Polsce według szacunków jest ponad 67 tysięcy. Autorzy projektu w uzasadnieniu projektu odwołują się do bardzo złej sytuacji materialnej tej grupy zawodowej. Według szacunków 1/3 nie zarabia nawet najniższej krajowej, która obecnie wynosi 2800 zł brutto, natomiast 60% zarabia średnią krajową (w marcu 2021 r.: 5929,05 zł brutto). Zaledwie 14 procent tej grupy zawodowej pracuje na etatach, natomiast pozostali nie są ubezpieczeni albo korzystają z ubezpieczenia przez pracodawcę członka rodziny.

Ile dołożymy się do emerytur artystów?

Według założeń tego projektu dla artystów, których przeciętny miesięczny dochód będzie niższy niż 80 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej będzie możliwość ubiegania się o dopłatę na ich wniosek. Dopłata może wynieść od 20 do 80 procent obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, które liczone są od podstawy ich wymiaru nie wyższej niż minimalne wynagrodzenie.

Ile za to dopłacimy? Według prof. Pawła Wojciechowskiego, głównego ekonomisty Pracodawców RP, taka operacja będzie kosztować nawet 100 milionów złotych w pierwszym roku. Pojawia się także ryzyko, że koszty będą wzrastać z powodu pozorowanej działalności artystycznej.

Co Państwo sądzą o pomyśle dopłat do emerytur artystów? Zachęcam do komentowania 😊

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
ROMUALD

Kiedy ja zapieprzałem po 17 godzin za 5,40 na godzinę to taki jeden z drugim artysta estradowy pracował po 2,3 godziny przez dwa dni i nagrywał albumy ,za które bierze ciągle niezłą kasę,a płacze,że ma małą emeryturę.Zobaczcie jakie mają wille i samochody i na jakie wczasy jeździli,jak bawili się.Ja musiałem oszczędzać aby przeżyć,a oni,królowie życia,korzystali z wszelkich uciech, a teraz ja mam im dokładać z mojej emerytury – to jakaś farsa.Przecież branża artystyczna to jedna z najbogatszych szarych stref.Skoro
rząd chce być sponsorem,to niech obetnie swoje,nie najmniejsze, pensyjki i sfinansuje tych bidulków, ale nie łupi społeczeństwo.

1
0
Chętnie poznam Twoje zdanie na ten temat, zostaw komentarzx
Skip to content